Edyta nie lubiła pożegnań, dlatego też ze wszystkich sił starała się ich unikać.
Wesela nie będzie Małgorzata Starosta
Z Małgorzatą Starostą spotkałam się w swoim życiu już nie raz. Czasami były to lepsze, czasami gorsze spotkania, ale pierwszy tom o pruskich babach okazał się bardzo ciekawą i wciągającą lekturą, dlatego bez wahania sięgnęłam po drugą część – Wesela nie będzie. Jest to bezpośrednia kontynuacja losów Edyty Prusko, która w swoim życiu trochę już przeszła. I tym razem autorka nie oszczędza bohaterki, a sam tytuł mówi, że tutaj na pewno wydarzy się coś niesamowitego!
Edyta Prusko powoli staje na nogi – decyduje się na rozstanie z Rafałem i rozpoczęcie życia od nowa. Może uda jej się tym razem znaleźć szczęście? Planuje również wrócić w rodzinne strony, aby tam odzyskać spokój, jednak zanim to się stanie, wybiera się na Dolny Śląsk do Szklarskiej Poręby razem ze swoimi niezastąpionymi, wiernymi przyjaciółkami. Wydawałoby się, że jest to świetny pomysł na to, aby zapomnieć o ostatnich wydarzeniach, ale nie w przypadku Edyty. Problemy pojawiają się już na samym początku – jedna z koleżanek, Andzia, nie pojawia się na peronie, a zamiast niej Edyta w pociągu spotyka swoją ukochaną teściową, Adaminę Lukrecję Surym. Wydawać by się mogło, że gorzej być nie może, ale jednak – kobieta po raz kolejny znajduje się w centrum kryminalnej intrygi.
W trylogii Pruskie baby bardzo podoba mi się to, z jaką zręcznością Małgorzata Starosta łączy elementy obyczajowe i komediowe z wątkiem zaginięcia i morderstwa. Wszystko pięknie się uzupełnia, a czytelnik może jednocześnie próbować rozwiązać zagadkę kryminalną, ale też lepiej poznać główną parę bohaterów – Edytę i komisarza Bączka – oraz ich bliskich. Fabuła okraszona jest wspaniałymi wspomnieniami z przeszłości, które sprawiają, że lektura jest jeszcze ciekawsza. Bardzo polubiłam całą paczkę przyjaciółek, które mimo tego, że są całkowicie różne, mają własne problemy, dogadują się bez problemu i są gotowe zrobić dla siebie wszystko. Z uśmiechem słuchałam ich rozmów, a dzięki świetnej lektorce, Annie Ryźlak, jeszcze bardziej poczułam ten klimat.
Autorka porusza w tym tomie problem relacji – przyjacielskich, rodzinnych i miłosnych. Edyta Prusko w tym tomie wiele przechodzi. Doświadcza zdrady, niezrozumienia i rozczarowania, lecz także otrzymuje ciepło i miłość. Nie jest sama, bo chociaż z Rafałem to już koniec, ma po swojej stronie innych bliskich.
Książka napisana jest ładną, lekką polszczyzną, dzięki czemu czyta się ją z przyjemnością. Mimo trudnej tematyki, można się podczas lektury zrelaksować i odpocząć, bo humoru nie brakuje. Zarówno wydarzenia, jak i sposób wypowiedzi bohaterów, potrafią ubawić do łez.
Nie wiem dlaczego, ale bardzo ciężko recenzuje mi się powieści Małgorzaty Starosty – czuję, że chcę powiedzieć wiele, ale tak naprawdę nie potrafię ubrać tego w słowa. Niemniej jednak polecam gorąco tę kontynuację, a także finał historii – Kwestię czasu (mam już za sobą).
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz